
Pan Jezus nam się objawia - 6.01.2023
Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło Mt 4
Nie zawsze wierzymy w to, że Jezus może zmienić coś w naszym życiu. Nie zauważamy, że wnosi nowe spojrzenie, że przy Nim widzi się lepiej. I mimo cierpienia, niepowodzeń, trudów życie może nabrać piękniejszych barw. Kiedy Jezus swoją obecnością rozświetla nasz świat, przestaje być on mroczny i szary. W świetle widzi się lepiej, także to, co zakryte przed innymi, wstydliwe, niewygodne. Dostrzeżenie tego powinno prowadzić do przemiany, choć nie jest to łatwe. Czasem wolimy użalać się nad sobą i tkwić w ciemności, by nie dotykać brudnych i bolesnych spraw, by niczego nie zmieniać.
To Jezus jest Światłem, które rozświetla nasze słabości i grzechy. Pomaga w ten sposób zejść z drogi egoizmu i pychy i skierować się ku nowemu, piękniejszemu życiu. To od nas zależy, czy zechcemy stanąć w tym Świetle, by uznać prawdę, którą ukazuje, by chcieć się nawrócić.
Z entuzjazmem w Nowy, 2023 Rok Pański.
A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli Łk 2
W śmierdzącej stajni, w miejscu przeznaczonym dla zwierząt zobaczyli ubogich ludzi i ich Małe Dziecko położone w brudnym żłobie. Uwierzyli, że jest oczekiwanym Mesjaszem. Zbawicielem, potomkiem Dawida, którego przez wieki przepowiadali prorocy. A potem pełni radości i entuzjazmu opowiadali o tym, co widzieli. Nie bacząc, czy ktokolwiek im uwierzy, wielbili i wysławiali Boga. Bez względu na to, jak mogło to być przyjęte, uznali, że trzeba tę nowinę ogłosić całemu światu.
Jakimi świadkami wiary jesteśmy dziś? Przyznajemy się do Jezusa tylko wtedy, gdy uznamy, że to bezpieczne dla nas, że nie grozi nam wytykanie palcami. Tłumimy radość wynikającą z naszych religijnych przeżyć, z obawy przed wyśmianiem, czy odrzuceniem. Nie stajemy po stronie Jezusa, kiedy z Niego szydzą, żeby zbytnio nie wychylać się z szeregu. Czy jest w nas odrobina entuzjazmu pasterzy, którzy wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi opowiadali o tym, czego byli świadkami?
Jezus jest Panem - Drugie Święto Bożego Narodzenia 2022 r.
Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” – powiedział Szczepan. „A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali”.
Co ich tak oburzyło? Po prawicy króla mógł stać tylko syn, następca tronu. Szczepan wyznał po prostu że Jezus jest Bogiem, Synem Ojca; Synem, któremu Ojciec przekazał władzę nad światem. Nie mogli znieść wyznania, że Jezus jest Panem, Bogiem, Królem.
Dziś świat tego stwierdzenia też nie może znieść. Bo przecież człowiek chce żyć po swojemu; może uznać, że jest jakiś tam Bóg, ale że Jezus to Pan i Król, który może człowiekowi mówić jak ma żyć, a czego unikać – nie, tego już za wiele. Lepiej zatkać uszy. A najlepiej jeszcze rzucić się z kamieniami na tych, którzy coś takiego mówią. Jak mogą tak bluźnić przeciw ubóstwianiu człowieczeństwa?
Ale taka prawda. Jezus jest Synem Bożym. Tym, który najpełniej objawił nam kim jest Ojciec, co chce nam dać i czego od nas oczekuje. Zatkanie uszu czy nawet zabicie tych, którzy o tym przypominają, niczego nie zmieni. Lepiej słuchać. I zastanowić się, czy to, co Jezus człowiekowi oferuje nie jest warte tego, by trochę powściągnąć swój egocentryzm.