
Logika ewangelicznej miłości - poświęcenie Krzyża na starym cmentarzu.
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem (J 13,34).
Ewangelia nie jest bajeczną opowieścią o bezproblemowej rzeczywistości, ale przewodnikiem po niełatwych drogach życia dla uczniów Jezusa i tych, którzy chcą w życiu coś osiągnąć. Zwłaszcza przyjąć łaskę zbawienia. Ewangelia jest również wymagającą nauczycielką życia „miłością na co dzień”.
Najtrudniejszą formą miłości jest przebaczenie. Idąc krok dalej, Ewangelia przypomina, że przebaczenie Boga jest uwarunkowane przebaczeniem drugiemu człowiekowi. Powód? Chrystus połączył w jedno przykazanie miłości Boga oraz przykazanie miłości bliźniego, a sam utożsamia się z bliźnim, zwłaszcza będącym w potrzebie, wykluczonym czy opuszczonym. Dlatego nie obiecuje nam „słodkiego, miłego życia”, ale daje obietnice pełni miłości w domu Ojca.
Kto nie kocha człowieka, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi.
Dziś w naszej parafii po Mszy Świętej o godz. 11.00 miało miejsce wzruszające wydarzenie. Na starym cmentarzu, który kiedyś służył naszym parafianom, a dziś jest miejscem spoczynku kilku kapłanów, powstańców oraz wiernych, poświęcony został nowy Krzyż. Ma on przypominać, że ziemia nad którą góruje jest miejscem spoczynku zmarłych i należy się jej szacunek. Może kiedyś po wielu latach, gdy już nowy cmentarz będzie zapełniony, właśnie pod tym Krzyżem znajdzie się nasze miejsce spoczynku?