I Komunia Święta - 12.05.2024 r.
Obecność Chrystusa Eucharystycznego pośród nas to ta tajemnica naszej wiary, przed którą padamy na kolana. Nigdy jej nie zrozumiemy, nigdy nie pojmiemy, nie ogarniemy, możemy tylko ją adorować, uwielbiać, czynić dziękczynienie, wyznawać wiarą i miłością. To tajemnica, która przerasta nasze możliwości poznawcze. Ale Pan Jezus nie wymaga od nas, żebyśmy Go zrozumieli. Chce tylko, żebyśmy Go kochali. Chrystusa obecnego w Eucharystii mamy kochać do szaleństwa, mamy w Niego wierzyć. Wierzyć w Jego obecność i na Jego miłość ‒ a sakrament Eucharystii jest szczytem miłości Boga do człowieka ‒ odpowiedzieć naszą miłością.
Miłujcie się wzajemnie, jak Ja Was umiłowałem - 5.05.2024 r.
Sercem moralnego nauczania Jezusa jest jedno proste przykazanie: „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”. Jezus oczekuje, że Jego uczniowie będą żyć taką samą pełną i ofiarną miłością. Bóg kocha jako pierwszy i miłość uczniów do innych ludzi wypływa z ich spotkania z miłością Boga. Jezus objaśnia przykazanie miłości, zestawiając ze sobą dwa rodzaje więzi. Pierwsza to relacja między panem i jego sługami: nakazy są wydawane i przestrzegane jedynie w oparciu o autorytet pana, przy użyciu siły. Choć Jezus jest „Panem i Nauczycielem”, nie daje przykazania w oparciu o relację pan-sługa, ale w oparciu o przyjaźń. Przyjaciele wyświadczają sobie wzajemnie przysługi, ponieważ łączy ich przyjacielska więź. Uczniowie mają kochać jeden drugiego, ponieważ to właśnie robił i robi dla nich Jezus, ich przyjaciel, i o to samo ich prosi. Przyjaźń między Jezusem i Jego uczniami wzrastała, ponieważ On przekazał im wszystko, co usłyszał od Ojca, a oni byli wewnętrznie gotowi to przyjąć.
V Niedziela Wielkanocy - 28.04.2024 r.
Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do apostołów, i opowiedział im, jak w drodze Szaweł ujrzał Pana Dz 9
Św. Paweł z prześladowcy chrześcijan stał się gorliwym wyznawcą Zmartwychwstałego. Wróg Kościoła został jednym z najbardziej wpływowych apostołów. Wspólnota chrześcijańska początkowo była podejrzliwa wobec niego, ale Barnaba stanął w jego obronie, zaświadczył o jego przemianie. To kluczowy moment, kiedy św. Paweł został zaakceptowany przez wspólnotę chrześcijańską w Jerozolimie po swoim nawróceniu.
Bóg daje nam szansę nawrócenia i przebaczenia niezależnie od naszej przeszłości, a my jako wierzący powinniśmy być gotowi bezwarunkowo przyjąć nawróconych z otwartymi ramionami. W dzisiejszym świecie pełnym podziałów, niezrozumienia i konfliktów, możemy wzorem Barnaby, stawać się ambasadorami pojednania i miłości. Nasze otwarte serca i gotowość do przebaczenia mogą być światłem, które przyprowadzi innych do spotkania z Chrystusem. Niech nasze życie stanie się świadectwem Bożej miłości i mocy przemiany dla innych.
Niedziela Dobrego Pasterza - 21.04.2024
Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
Najemnikowi nie zależy na owcach. A na czym albo na kim zależy? Zależmy mu pewnie na samym sobie, zależy mu na zapłacie. Gdy więc ktoś zapłaci za porzucenie owiec…
Iluż to w ostatnich latach takich, którzy przedstawiali siebie jako przywódców, pasterzy, a potem wzięło zapłatę za to, że zostawili owce? Nie, nie srebrniki. Choć może i było w tym trochę złotówek. Ale bardziej chodzi o zapłatę w postaci zauważenia, uznania, poklasku…
Jesteśmy owcami Dobrego Pasterza, Chrystusa. Jednocześnie wielu z nas, o ile nie jesteśmy małymi dziećmi, jest też jakoś pasterzami. Dla swoich dzieci, dla grona przyjaciół, dla kapłanów nawet, którym też czasem trzeba mądrych podpowiedzi i pomocnej ręki. I chodzi o to, żeby wiernie służyć. A nie, kiedy nadarzy się okazja, obrazić się na stado i wziąwszy swoją zapłatę odejść. I co najwyżej przyglądać się z dystansu…