Wziąć z nich przykład.
To przecież nie jest nic nadzwyczajnego: trud, który ludzie podejmują, by postąpić jak trzeba. Jakieś cierpienie, ucisk. Wdowa zbierająca drwa przed przygotowaniem ostatniego posiłku, uboga kobieta stojąca przy świątynnej skarbonie – te obrazy można uznać za symbole naszej zwykłej ludzkiej kondycji. Niewystarczalności, bezsilności, różnorakiej ludzkiej biedy.
Czy jednak umiemy jak te kobiety pokusić się o działanie, które pozornie nic nie zmienia, nie rozwiązuje sytuacji? Czy umiemy dać drugiemu, zamiast zatroszczyć się o siebie, czy umiemy dać w pierwszej kolejności Bogu?
Podczas dzisiejszej Mszy Świętej z udziałem dzieci nasi najmłodsi parafianie przebrali się za postacie Świętych, błogosławionych oraz Aniołów. Chcieli pokazać, że pragną brać z nich przykład, że będą się starali być dobrzy, wrażliwi na cudzy los, pomcni i troskliwi. Miejmy nadzieję, że scenka, która została odegrana przez niezastąpionego Pana Jacka, jak również teksty dzisiejszych czytań wzbudzą w nas wszystkich refleksję. Należy pomagać, a nie oceniać, należy zadbać, a nie odrzucać po prostu trzeba kochać bliźniego jak siebie samego. I tego uczą nas Święci i błogosławieni.
Na zakończenie dzisiejszej Mszy świętej grupa dzieci odtańczyła "belgijkę" ,chcąc pokazać, że "Każdy Święty chodzi uśmiechnięty" i potrafi się bawić.
Przyjaciele parafii pw. św. Mikołaja w Goniembicach | Facebook